wtorek, 28 stycznia 2014

Praga Popołudniu

Piękne słońce za oknem w styczniowy mroźny piątek. Popijając kawę plotkując z przyjaciółką w kuchni postanawiamy się ruszyć. Kierunek Mińska 25 Soho. Wita nas jeszcze przed, parkując samochód niesamowity mural. Gołębie siedzą w oknach opustoszałego budynku dziwnej  konstrukcji starej kamienicy. Latają, słońce świeci, śnieg skrzypi pod butami. Pięknie.



















Dalej czeka na nas muzeum neonów. Wspomnienia ich świetności. Magicznie. Sentymentalnie...
Pora na obiad w Warszawa Wschodnia.
Pysznie. Ciepło i miło:)














czwartek, 23 stycznia 2014

Słodkości pyszności czasem za mną chodzą

Na szczęście nie kuszą mnie bardzo słodycze i mogę bez nich żyć, ale odkąd pokochałam robić muffiny trochę wpadłam:) moje ulubione to marchewkowo bananowe z orzechami włoskimi, ale próby były tez z malinami i innymi owocami czy bakaliami.
 

Pózniej przyszedł też w końcu czas na ciasto marchewkowe, a ostatnio na placuszki z mascarpone aronią, bananem polane syropem klonowym:) 

poniedziałek, 20 stycznia 2014

Kawa i książka

Miłośniczką kawy nie jestem ale dobre latte a szczególnie z mlekiem sojowym doceniam :) wyjść na tak zwaną kawę z dobrym kompanem do rozmowy albo przyjaciółką na plotki bezcenne. Jeszcze lepiej w miejsce które temu sprzyja. A jak przy okazji można zobaczyć co nowego wyszło i wyjść bogatszym o wartościową książkę - ja lubię to. Dlatego czy latem na leżakach czy zimą w środku wśród reportaży warto do Wrzenie Świata. Wystarczy odrobinę oderwać się od zatłoczonego Nowego Świata i poczuć zwolnione tempo.

Wrzenie Świata, ul. Gałczyńskiego 7

Bardzo przyjemnie jest też wymienić się, czy nabyć książkę z duszą. I zrobić to przy okazji zjedzenia pysznego ciacha, czy herbaty zimowej w Kawiarni Kafka 


Kawiarnia Kafka, ul. Oboźna 3 




środa, 15 stycznia 2014

Saska Kępa spacerem na jogę

Uwielbiam Saską Kępę za jej uliczki, kamienice, drzewa, kawiarnie, cały klimat. Jakiś czas temu odkryłam uroczą ulicę Elsterską - piękna! Jeszcze lepiej, że właśnie tam jest Studio Jogi. Joga ma na mnie zbawienny wpływ. Coś w tym jest,  że jest dla ciała i duszy. Jak się idzie już tam, człowiek patrząc na otoczenie czuję się od razu lepiej, szczególnie rano. Ptaki mają tam swój ulubiony trawnik i nie ważne że pory roku się zmieniają



Miejsce moim zdaniem ma znaczenie. Więc bardzo polecam www.jogasaskakepa.pl
Lubię za wszystko... a przede wszystkim za atmosferę i klimat. 




Joga Studio ul. Elsterska 3A
Saska Kępa

wtorek, 14 stycznia 2014

Quiche z porem, pomidorami i szynką parmeńską

Dzisiaj zamarzyło mi się zrobienie czegoś z pora, wahałam się między zupą kremem a quichą. Przeglądałam różne przepisy i myśląc o smakach wygrała quiche! Nie znalazłam takiego przepisu, który byłby dla mnie idealny więc zmodyfikowałam i stworzyłam swój:)
Oto on
Kruche ciasto:
1,5  szklanki mąki pszennej
1/3 kostki 200g masła
4 łyżki wody
1/2 łyżeczek soli
1 jajko

Nadzienie:
1 większy por
1/2 puszki krojonych włoskich pomidorów bez skórki
1 szklanka śmietany 18%
15 dkg sera startego kasztelańskiego
2 jajka
1 łyżka oliwy
pieprz świeżo mielony
chili świeżo mielone
sól
świeża bazylia

Przygotowanie:
Krok 1
Ciasto kruche:  mąkę  wraz z jajkiem mieszamy, dodajemy schłodzone masło, wodę, sól. Ugniatamy całość do połączenia się składników. Z gotowego ciasta formujemy kulę, zawijamy w folię spożywczą i wstawiamy do lodówki na około godzinę.
Schłodzone ciasto układamy na blacie posypanym mąką i wałkujemy na wielkość odpowiadającą formie. Formę natłuszczamy masłem. Dociskamy ciasto do brzegów formy. Kładziemy papier do pieczenia na ciasto i obciążamy fasolą.
Ciasto pieczemy ok 10 min w temperaturze 180 stopni.
Krok 2
Kroimy pora i wrzucamy na patelnię z oliwą, zmniejszamy ogień i dusimy mieszając ok 15 min. Dodajemy pomidory. Dusimy około 10 minut. Dodajemy pieprz i chili.
Krok 3
Do miski wrzucamy: śmietanę, starty ser, jajka, sól, pieprz i mieszamy łącząc składniki.
Krok 4

Piekarnik rozgrzewany do temperatury 180 stopni. Nadzienie z pora i pomidorów układamy na upieczonej formie, zalewamy masą ale nie całością.  Układamy szynkę parmeńską i na nią wylewamy pozostałą część masy. Na wierzch układamy liście świeżej bazylii. Wstawiamy do piekarnika na 30 min. Masa powinna się ściąć i zarumienić.

Kroki i efekty 
Smacznego:) 


Warszawa w moim domu

Każdą przygodę trzeba zacząć tamta początek miała w Death Valley więc dobrze obrazuje sytuacje:). Będzie tutaj właśnie o podróży, miejscach, wydarzeniach, jedzeniu, ludziach, rzeczach, czyli wszystkim co mnie otacza albo o czym marzę. Może będzie kolorowo, zawsze obraz bardziej do mnie przemawiał niż słowo. Pewnie w dużej mierze z perspektywy miejsca w jakim mieszkam, które wyzwala potrzeby, pragnienia i tęsknoty. Nie jest to piękna California ani egzotyczna Tajlandia. Nie jest to też wielka metropolia jak New York City. Coś czasem tutaj się też wydarza, chociaż często chciałabym być w podróży daleko. Lubię jednak Warszawę za różne rzeczy.
Lubię też mieć ją w domu. Jest mi bliższa niż Paryż czy Londyn, więc mam Dworzec Centralny i PKiN zamiast wieży Eiffla, czy Big Bena. 
Dworce, budynki, bloki, neony, sentymenty ...

Polecam: 
Warszawa do Rzeczy  - www.facebook.com/warszawadorzeczy
So Polish - Design rodem z Polski  sopolish.pl ; www.facebook.com/so.polish.design
tutaj tez można znaleźć lampę Stadion Narodowy, jeszcze jej nie mam;)